Nasze prababki wykorzystywały go jako środek przeciw wszelkim robakom i pasożytom. Jedzono go na tak zwanym przednówku i stosowano jako przyprawę do ciężkostrawnych, ociekających tłuszczem potraw. Jedli go wszyscy osłabieni, rekonwalescenci, z bolącym gardłem i ciężkim kaszlem. Większość z nas nie lubi, go ze względu na zapach.
Czosnek, bo to o nim mowa obecnie najczęściej stosowany jest zapobiegawczo, jak również leczniczo w czasie chorób z przeziębienia. A to nie jedyne lecznicze działanie tej rośliny, choć z pewnością najbardziej popularne.
Czosnek – Allium sativum L., to roślina niewątpliwie lecznicza o działaniu hipotensyjnym (obniżające ciśnienie krwi) oraz obniżającym poziom cholesterolu przy jednoczesnym zmniejszaniu odkładania blaszek miażdżycowych.
Spożywany regularnie świeży czosnek, o nieuszkodzonych strukturach:
hamuje biosyntezę cholesterolu w hepatocytach.
hamuje agregację trombocytów, oksydację lipoprotein
rozszerza naczynia krwionośne, i wieńcowe, co poprawia krążenie krwi
działa antyrodnikowo,
wzmaga wydzielanie żółci.
Czosnek, szczególnie dla tych, którym przeszkadza zbyt intensywny zapach i smak, można spożywać również w innej formie, najczęściej jako olejek czosnkowy na przeziębienie. Olejek czosnkowy na przeziębienie hamuje rozwój bakterii, wirusów, grzybów i pierwotniaków. Świeży czosnek zawiera między 0,1 do 0,36% olejku lotnego zawierającego alliinę, enzymy takie jak allinaza, peroksydaza, mirozynaza), ajoeany, białka (16,8%), sole mineralne (siarka, selen), witaminy (B1, B2, PP), aminokwasy (cysteina), saponiny sterydowe. Za charakterystyczny zapach czasnku odpowiada nie jak się powszechnie sądzi Allina (ona jest bezwonna), ale allicyna, która powstaje w wyniku uwolnienia enzymu.
Czosnek obieramy i kroimy w kostkę. Wrzucamy do zaciemnionego słoika, do którego dokładamy 2-3 liście laurowe (zawiera flawonoidy), 3 ziela angielskie (zawiera eugenol), 5 ziaren czarnego pieprzu (zawiera piperynę) i czerwoną papryczkę (zawiera katechiny) , najlepiej ostrą, ale zwykła czerwona też będzie dobra. Na koniec wkładamy umyte i osuszone gałązki tymianku (kwasy fenolowe) i majeranku (glikozydy flawonoidowe), najlepiej takiego, który rośnie w doniczce. Na koniec zalewamy oliwą z oliwek z pierwszego tłoczenia i szczelnie zamykamy, aby przeszedł smakiem i aromatem ziół i przypraw. Olejek czosnkowy będzie gotowy do spożycia po 10-14 dniach.
Tak przygotowany olej czosnkowy będzie działał stymulująco na układ odpornościowy:
zwiększy aktywację makrofagów,
pobudzi działanie limfocytów NK,
zahamuje namnażanie wirusów oraz podziały niektórych zmutowanych komórek.
Jest udowodnione naukowo, że czosnek ma działanie antybakteryjne, pierwotniakobójcze i antywirusowe.