Gęste włosy to symbol zdrowia, a kiedyś nawet mądrości. Taka bujna fryzura jest też powodem do dumy dla właściciela. Problem pojawia się w momencie kiedy patrzysz w lustro i niestety widzisz spore niedostatki w tej kwestii. Na szczęście, między innymi dzięki zdobyczom technologii, możesz go rozwiązać.
Zagęszczanie włosów w ciągu kilku ostatnich lat stało się niezmiernie popularnym zabiegiem. Wiele jest dróg, które do prowadzą do zapewnienia bujnej fryzury. W salonach stosuje się najczęściej specjalne, dopinane włosy, które bardzo często wyglądają jak naturalne, ale często z bliskiej odległości pokazują swoją prawdziwą twarz. Chodzi tutaj oczywiście o dopinki z syntetycznych włosów. Możesz sobie oczywiście kupić takie, które są przygotowywane z naturalnego owłosienia, ale mam dla Ciebie smutną wiadomość – do tanich to one nie należą. Kiedyś, modną metodą zagęszczania było tak zwane zgrzewanie, ale obecnie mało kto ją stosuje, bo bardzo niszczyła włosy. A przecież nie o to tu chodzi.
Gęsta fryzura dzięki kosmetykom
To również bardzo modny sposób na zagęszczanie. Ilość preparatów, które mają dać Ci pożądany efekt może przyprawić o zawrót głowy. Możesz zastosować krem, rozpylacz czy też tak zwane tuszowanie. Każdy z tych sposobów ma swoje wady i zalety. Niestety często, albo nie uzyskasz efektu, które Cie zadowoli, albo fryzura wydaje się zbyt sztuczna. Bez wątpienia zaletą jest cena takich preparatów, tylko pytanie brzmi czy na pewno się opłaci zważywszy na problemy z uzyskaniem naturalnego efektu.
Mikrowłókna też zagęszczają
I tu na scenę wchodzi wspominana wcześniej technologia. Zagęścić swoje włosy możesz dzięki mikrowłóknom. Metoda ta jest dość prosta w swoim działaniu. Kupujesz preparat, który zawiera ja w swoim składzie. Są to po prostu włókna keratyny, czyli białka z którego zbudowane są Twoje włosy. Ich struktura jest identyczna z naturalnym owłosieniem. Preparat jest w spray’u więc popsikaj miejsca na głowie w których chcesz zagęścić swoją fryzurę i tyle. Efekt widoczny jest już po mniej więcej 30 sekundach. To metoda, która polecana jest między innymi osobom mającym problem z łysieniem androgenowym. Niestety z zagęszczaniem włosów przy pomocy mikrowłókien jest jeden problem. Wraz z myciem głowy nasza fryzura wraca do stanu początkowego.
Technologia z wyższej półki
Można też zagęścić włosy operacyjnie. Niestety cena jaką przyjdzie Ci za ten zabieg zapłacić może okazać się zbyt dużym obciążeniem dla Twojego portfela. Bez wątpienia z wyżej wymienionych metod ta jest najbardziej pewna, chociaż i tutaj istnieje ryzyko.
Możesz jednak spróbować technologii z wyższej półki. Laser – to jak wiadomo zdobycz nauki, która wykorzystywana jest również przez medycynę, czy też przy poprawianiu wyglądu w salonach kosmetycznych. A Ty jeśli chcesz zagęścić włosy w domowym zaciszu, to możesz sobie kupić… laserowy grzebień.
Vivicomb – bo taką nosi on nazwę, jest urządzeniem, które stosuje się w walce z łysieniem androgenowym, a jednocześnie pozwala – co ważne w naturalny sposób – zagęścić włosy. Wykorzystuje do tego technologię LLLT ( stosowaną z powodzeniem już od ponad 20 lat), która przede wszystkim aktywuje mieszki włosowe, uśpione u tych, którzy mają problem z łysieniem. Zamiast więc doczepiać sobie sztuczne włosy, nosić perukę, czy też stosować preparaty, które po 3-4 myciach się zmywają, możesz sobie zafundować swój własny, domowy laser. I w ten sposób zaawansowana technologia trafi pod Twoją strzechę.